UFAM LEKARZOM! Nie wierzę politykom i dziennikarzom. Temat śmierci użyty rozmyślnie przez dziennikarzy wywołał burzę. Pojawiło mi się kilka pytań do przemyśleń:
1) nie wierzę, że wszyscy lekarze są źli, ponieważ dzięki ich umiejętnościom widzę,
2) dzieci poczęte, są zabijane środkami wczesnoporonnymi, skrobanką i innymi wymyślnymi metodami (dlaczego o tym się nie pisze)
3) niedawno chciano zabiegać o prawne zezwolenie na eutanazję,
4) podobno 10 lat trwał proceder “skóry” w Łodzi mieście L.Millera i nikt nie napisał o tym, a teraz jednego dnia tak przez przypadek Gazeta wyborcza, PR I i PR III nadają reportaż (dziennikarze byli ślepi przez ostatnie 10 lat? i to nie tylko w Łodzi)
5) dlaczego nie ma kompletnych publikacji o zjawiskach prawdziwie niszczących Polskę: sprawa Bagsika, Gawronika, FOZZ-u, długu SLD-PZPR itd.
6) dlaczego gdy bezrobocie przekracza 17,4%, gospodarka kuleje, rząd nie ma programu, pobudza się burzę tematami zastępczymi.
7) dostawcą “skóry” mógłby być także – idąc tokiem rozumowania dziennikarzy – kierowca powodujący wypadek samochodowy, policjant, strażak lub ratownik, a może i kapelan udzielający ostatniego namaszczenia etc.
8) etycznej oceny lekarzy podejmują się dziennikarze, w których środowisku etyki od dawna już nie ma.
I tak płynie bełkot z prasy, radia i telewizji, podczas gdy bezdomni nie mają gdzie mieszkać a bezrobotni nie mają pracy.
Boże wspomóż nas pokojem. Módlmy się o to razem z papieżem Janem Pawłem II modlącym się w Asyżu o pokój dla całego świata.