Sen upiorny, ucieka przede mną

Sen upiorny, ucieka przede mną. Gonię go, gonię, lecz sił mi brak. Poczekaj bracie śnie, bo naprawdę chciałbym się chwil kilka wyspać. Tak aby, sen mój Boga chwalił, doskonalej niż me zamykające się oczy. Pa 🙂

21 thoughts on “Sen upiorny, ucieka przede mną

  1. *Drogi Lechu*

    Było tego chyba 2,5 godziny dzisiaj. Czy jesteś usatysfakcjonowany? Niestety miłość do pracy wyrwała mnie z dłuższego snu, i porzuciła w letargu ziewania…

  2. *Czy to jawa czy sen?*

    Trudno mi powiedzieć czy funkcjonuję, ponieważ nie patrzyłem w lustro. Wszystko jest możliwe. Być może niczym lunatyk odpisuję, uderzając w senną klawiaturę. Być może tylko oczyma wyobraźni widzę, moje biurko i piętrzącą się górę rysunków. Ale jeśli jednak to jest jawa to ogólnie jest dobrze. Rano wypiłem Kafę bo Chlip tego Kawą nie nazwał tego co spożyłem (kawa rozpuszczalska+mleko łaciate UHT3,2%+cukier). Pozostaje radość oczekiwania na powrót do domu i…
    …zabranie się do dalszej pracy po powrocie. Da Bóg, że dziś będzie to skończone wczesnym spaniem i kolaboracją z bratem snem :-))

  3. *120% normy*

    szacunek, Partia wynagrodzi.

    a z drugiej strony — łap, cholero jedna, za obój i leć robić to, do czego się przez lata przeznaczałeś.. =]

    a z trzeciej strony — tych stanów “nadświadomości”, które pewnie teraz przeżywasz, nadostrości widzenia, potoku nieuchwytnych myśli.. pozazdrościć =]

  4. *Partia wynagrodzi*

    Właśnie świadomość tego, że zakończenie tamtej roboty, umożliwi mi zachłanne rzucenie się w ramiona oboju i obojenie, pozwoliła mi wytrwać.
    Lata lecą a człowiek kocha pracę, i jak to już mnie parę razy zrugano, grzeszy przeciw V przykazaniu.
    Swoją drogą była to noc z Matką i trójka Idoli.

  5. *Snu Ci u nas dostatek*

    Ostatnio mam dosyc duzo czasu na wypoczynek. Moge Ci polecic sposob na cały tydzien wolnego. Czas ten mozesz m. in. przeznaczyc na sen.
    Wystarczy Goraca herbatka i …. dalej juz wiesz. 😉

  6. *Kafa*

    Tak Nestorze. Chlip też mnie to prawi.
    Kiedyś zszedłem na rozpuszczalską kafę i teraz jakoś tak bezczeszczę ten trunek.

  7. *kaffee trinken*

    uch ja nie zniosę cukru ani mleka w kawie. A rozpuszczalna jeszcze może być. Byleby tych dwóch dodatków nie było.

  8. *dodatki =]*

    nie wiem, czy Szanowny Przedmówca się zgodzi, ale.. istnieją sytuacje, gdy do KAWY można dodać conieco.

    tako: wszelakiego rodzaju Macchiato, traktowane już nie jako Kawa, a odrębny napój, prawdziwe Cappucino, a także wszelkie mieszanki zawierające dodatek alkoholowy.. =]

    ..aż po adwokatkę w stosunku Kawa:Advocat 1:99 =]

  9. *Mrożona?*

    Drodzy specjaliści moi, a jak się ma sprawa z mrożoną kawą. Czy ona zawiera w sobie jakieś dodatki? Czym jest naprawdę reklamowane ostatnio Kopiko (wg reklamy “pradziwy smak i zapach kawy”), czyli kawa w kostkach?

  10. *kawa w kostkach*

    Kopiko jak najbardziej tak. byle nie przedawkować.. smak kawy w ustach przez cały dzień. zamiast orbit. amen.

  11. *Napój bogów*

    Kawiarze co z herbatą – napojem bogów?
    Czy bycie boskim po kawie, może się równać z boskością herbaty?

  12. *oj tak!*

    uwilbiam herbaty :). Wszystkie rodzaje: czarna (szczególnie earl grey), zielona, czerwona (rooibos), żółta i biała (te dwie ostatnie bardzo rzadkie i z tego tytułu tylko kilka razy miałem okazję się poczęstować).

  13. *Mleko pod nosem*

    Herbata super Nestorze. Mnie ziołowe wciągają na całość. earl grey i zielona. Odwieczne dylemay co wybrać liście, granulki, czy też saszetki.
    Z drugiej strony mam ciągle mleko pod nosem. Niestety ostatnio jadę na “naturalnym” UHT.

  14. *liście ewentualnie saszetki!*

    Tylko liście! Ewentualnie, gdy nie ma czasu na zaparzanie saszetki:). Ileż przyjemności jest w zaparzaniu herbaty. w kuchni właśnie stoją 3 pudełka z różnymi liściami herbaty. Może coś zaparzę?
    A co powiesz na herbatę zieloną z miętą?

  15. Pingback: Naród bitny i pitny | szczepanek.org

Comments are closed.