Czy cierpienie ma sens? Dlaczego człowiek cierpi? Czy można cierpieć i kochać? Spotykając się ze starszymi osobami: samotnymi, schorowanymi i zapomnianymi przez rodzinę, pytania te nieusatannie snują się po głowie.
Ten bardzo trudny temat cierpienia podjął Ojciec Święty Jan Paweł II – świadek cierpienia – w liście apostolskim Salvifici Doloris.
Sens cierpienia i choroby w świetle Biblii rozważa ks. prof. Waldemar Chrostowski.
Najtrudniej jest kochać Boga pośród cierpienia, bo najłatwiej wówczas zamknąć się w sobie, zwątpić w istnienie Jego miłości i w sens własnego życia. ks. Andrzej Trojanowski TChr rozważa pozorny dysonans pomiędzy cierpieniem i kochaniem.
Kiedy widzę uśmiech radości ponownego spotkania, na twarzy mej kochanej i cierpiącej 92-letniej cioci, wtedy zdaję sobie sprawę z tego jak bardzo uwrażliwiła mnie na cierpienie. Co więcej, przekonała mnie swoim życie o uszlachetniającej roli cierpienia. A kiedy nie wiem jak ulżyć jej cierpieniu i cierpieniu innych śpiewam tą pieść:
O Matko miłościwa, Panno litościwa, Panno urodziwa, Maryja, módl się za nami.
Tyś świata podziwienie, grzesznych wybawienie, Smutnych pocieszenie, Maryja, módl się za nami.
Nie masz po Bogu w niebie, pewniejszej krom Ciebie, Nadziei w potrzebie, Maryja, módl się za nami.
Przybądź nam, gdy pomrzemy i na sąd staniemy, Łaski Twej pragniemy, Maryja, módl się za nami.
Zjedna nam zlitowanie, z Tobą królowanie, Dajże nam to Panie, Maryja, módl się za nami.