Dziecko pyta. Nie boi się śmieszności, chce poznać świat, cieszy się każdą chwilą życia podarowanego od Boga i rodziców…
Młody człowiek zaczyna się zastanawiać. Zanim się zapyta, wpierw się zastanowia, nad możliwymi następstwami tego czynu – czy mu się to opłaca?. Czy aby pytanie nie odkryje nazbyt jego wnętrza przed otaczającym go światem. Świat wokół wydaje mu się obcy i ponury…
Dorosły człowiek nie ma czasu na pytania. Dorosłemu człowiekowi zdaje się, jakoby wszystko rozumem już ogarnął, jakoby nie było dla niego tajemnic. Lecz oto pojawia się jedno zapomniane pytanie o Śmierć Memento mori! i poznanie świata legło w gruzach …
Miło przeczytać, że jest osoba, pamiętająca o śmierci i jej się nie bojąca, oby w tym wytrwała! Z całego serca tego Chlipowi życzę Memento mori! (łac.
pamiętaj, ze musisz umrzeć!
)
*mrrau*
dzięki dzięki =)
*:)*
no ładnie się tak panie p. pod pseudonimami ukrywać :).
*
Jarek, Ty tak we wszystko wierzysz…
*Niewierna*
Cóż pytasz – z pewnością Piękna Kobieto – czy we wszystko wierzę?
Hm, pytanie trudne bo jeżeli wierzę w Boga, który jest Nieskończony to czy mogę w coś nie wierzyć? Bo czyż nieskończoność można czymś dopełnić?
Na pewno nie wierzę w Anonimy(!) i przewodnią rolę PZPR!!!
Btw. “Niewierna” jako żona? jako muzułmanka? jako niewierząca napisanym przeze mnie słowom?
*:)*
a może niewierna jako gojka-przechrzta:).
*
…skąd wiesz, że piękna??…
ach ja absolutnie nie neguję Twojej wiary…głębokiej i szerokiej…..wręcz przeciwnie!…ja także pragnę by moja wiara była silna i trwała….
chodziło mi jedynie o to iż …. możesz być często raniony…jeśli zbyt mocno ufasz ludziom…
…niewierna jako nieufna….
‘Nestorze’….co miałeś na myśli?…
*Piękna nieufna i niewierna Kobieta*
Każda kobieta jest piękna, pięknem daru życia, które w jej ręce złożył Stworzyciel. O tym Pięknie myślałem. Właśnie wspominałem zapomniany już zwyczaj praktykowany przez ks.prymasa Wyszyńskiego – prymasa Tysiąclecia – gest powstania z krzesła kiedy Kobieta wchodziła do pokoju, przez uszanowanie dla daru życia jaki nosi w Ona w sobie.
Piękno to dobrawdy nieodgadnione.
Co do wiary, gdyby to było proste, bez pytań, chwil zwątpienia i zagubienia to czyż nazywało by się “Mysterium Fidei” (łac. tajemnica wiary)? Tak to jest Tajemnica, którą każdy odkrywa w swoim czasie i na swój sposób 🙂
*
słowa, które wypowiadzasz, są źródłem radości w duszy każdej kobiety…
niech Nowe Życie wchodzi do nas i ubogaca nas swoim istnieniem…
..wiara…bez niej, życie byłoby pustką…
*Dziękuję*
To piękne i miłe czytać takie słowa 🙂
Wiara jest fundamentem, z którego rodzi się Piękno i Nowe Życie.
O Nieznajoma zaiste jesteś Piękna tym co myślisz, czujesz i piszesz 🙂
Chylę czoła przed Twą Mądrością z ostatniego wpisu 🙂