Zasiąść przy wspólnocie stołu z przyjaciółmi, rozmawiać o tym co dobre, cieszyć się wzajemną obecnością i budować się troską i radością. Jakie wtedy życie jest piękne…
Mam dość plotek, spojrzeń spod łba, i całego brudu – jaki język ludzki może sprzedać. Czystości, odrobiny czystości pragnę!
Zejdź na ziemię…
*hm*
straszny ten wpis anonima… niestety prawdziwy.
Ja tez tęsknię za Wartościami