Jestem dumny z bycia Polakiem!
W sobotę ucieszyły mnie dobre słowa o Polsce, i prośby o Boże błogosławieństwo dla Polski i Polaków:
[…] In all the tests and hardship Poland has known, the soul of the Polish people has always been strong. […] Thank you for your hospitality. Thank you for your friendship. May God bless this great nation, and may God bless the Polish people.
(George W.Bush, 31 maja, 2003 Wawel-Kraków)
To miłe gdy silniejszy nie zapomina o słabszym i docenia go.
*hmmm*
Ale Prezydenta Krakowa nieladnie potraktowali- brak poszanowania demokratycznie wybranego przedstawiciela. Wystarczy miec odmienne zdanie i tolerancja sie konczy :), pewno sie bali samobujczego ataku na Busha 😉
Dumnym można być z tego co się robi, nie z tego kim się jest.
(n.p. Bush jest kłamcą i zbrodniarzem wojennym.)
*duma*
wg słownika języka polskiego – duma to poczucie własnej godności i wartości.
Dla mnie osobiście bycie Polakiem jest poczuciem własnej godności i wartości. W dzieciństwie nauczono mnie trzech słów “Bóg, Honor, Ojczyzna” i jestem w ich świetle dumny z bycia Polakiem!
Ciemnym wartościom (Bush) nic nie pomoże światło pustych słów; co najwyżej podłechta próżniaków (wojowniczej ignorancji moc).
“… oczucie własnej godności i wartości”, masz racje, po_czucie: po prawym czynie.
rok 1801, Napoleon i jego armia podczas kilku bitew rozprawiają się z armią pruską, rosyjską i austriacką. Polska ziemia nasiąka krwią dziesiątek tysięcy zołnierzy państw zaborczych.
Polska odzyskuje niepodległość, jest wyjątkowo słaba i zdemoralizowana. Marszałek Bazaine podjął się misji przewodzenia w administrowaniu Polską…
taka moja fantazja aby pokazać, iż nic nie jest tak czarne i białe jakby to chciał Marek widzieć.
Mam bardzo wiele wątpliwości, co do słuszności wojny w Iraku, biorąc pod uwagę interesy związane z ropą oraz fakt, iż nadal nie odkryli żadnej broni chemicznej tudzież biologicznej. Wolę jednak powstrzymać się od tak kategorycznych wniosków.
*chyba*
stracilam zaufanie do Busha, Ameryki, wszystkich tych silniejszych od nas, ktorzy lubia nas, dopoki im sie przypodchlebiamy… co tu sie dziwic, kazdy dba o swoj interes.. Bush nie wydaje mi sie czlowiekiem silnym moralnie, raczej chce stworzyc takie wrazenie, ale mnie osobiscie to nie przekonuje – moj ojciec okreslil to krotko – nawet jesli prezydent Krakowa nie popiera Busha, to Bush zachowal sie jak cham. Po prostu. Inna sprawa, ze znajac realia, trudno sie dziwic, ze Bush odniosl sie do niego “bez entuzjazmu”. Co i tak nie usprawiedliwia braku kultury… Jakie to zamotane…
*Prezydent miasta*
1) Nie słyszałem aby w Warszawie na Okęciu witał Prezydenta lub Premiera innego Państwa Prezydent Warszawy (Święcicki czy Kaczyński). W mediach jest więcej emocji, niż realnej etykiety dyplomatycznej. Tak samo nie słyszałem aby w Waszyngtonie albo w Nowym Jorku polskiego Prezydenta witał burmistrz jednego lub drugiego miasta.
2) Nie słyszałem od nikogo poza komunikatem prezydenta miasta Krakowa o jego niepożądanej nieobecności (zawsze mam wątpliwości gdy zainteresowany wypowiada się jako jedyny we własnej sprawie).
3) Zakładając, że prezydent Krakowa jest człowiekiem honoru, to w momencie gdy miał jednoznaczny stosunek do Busha (artykuł i udział w demonstracji) dziwi dlaczego chciał być w I rzędzie witających, a nie jak logika nakazuje zbojkotować tę wizytę.
4) A może prezydent Krakowa od początku chciał zbojkotować tę wizytę, tylko szukał pretekstu do ukazania się w szlachetnym świetle. Udało mu się o tyle, że on prezydent nominowany przez SLD stał się najbardziej bronionym przez środowiska prawicowe!!! Ironia historii.
5) Mnie wystarczyła obecność władz państwowych i kardynała Macharskiego, oraz jego wypowiedź po tej wizycie.
6) Zwykłem się cieszyć z małych rzeczy, teraz moja radość z dobrych słów o Polsce i duma z bycia Polakiem, przemieniła się w żal i gorycz oceniania Busha.
7) Wybaczcie, mnie ocena Pana Busha nie interesuje! Życzę aby każdy z Prezydentów lub Premierów odwiedzających Polskę miał dla niej tyle ciepłych słów i prosił o błogosławieństwo dla niej. O ile pamiętam tak czyni tylko Papież i Prezydenci USA, to naprawdę mało 🙁
*Sołtys*
Sprawdziłem Balice to wieś (to dla Maku dodatek) najodpowiedniejsze byłoby więc powitanie przez sołtysa, jak farmer z farmerem ;D
*ad. 7*
Więc nie interesuje Cię kto mówi Ci komplement? Izolujesz osobę od słów? Ciekawe. Źródłowe znaczenie Wartości, jako siły sprawczej, adoracja Mocy. Nikt tak pięknie jak Szatan nie potrafi mówić w imieniu Boga.
Nie słuchaj co ktoś mówi; patrz co robi, a będziesz wiedział czego chce.
btw. ->nestor
Napoleon był zbrodniarzem wojennym.