Adieu. Przypadki księdza Grosera

Przeglądam nerwowo bloga i nie mogę sobie przypomnieć czy już polecałem najlepszą książkę jaką w tym półroczu przeczytałem. To oczywiście książka Jana Grzegorczyka – Adieu. Przypadki księdza Grosera. Na szczęście Drogi Kapelan oświecił mnie po raz drugi, tutaj po raz pierwszy, i tak kilka zdań od siebie piszę.

Czuję się trochę winny “zamieszania” z tą książką, bo od dnia wydania ją zalecałem jako lekturę 😉 Książka warta przeczytania i przemyślenia. Dla mnie retrospekcja poznańska, ale zarazem szkic tego co na co dzień postrzegam, a co często – okiem niektórych – zdaje się być ukryte za grubą zasłoną.

Czytanie rodzi pytania, obyśmy mieli odwagę stawiania tych pytań i podążania ku dobru. Gorzej jak nakrzyczymy na książkę i powiemy, że świat nie potrzebuje pytań…

Kontemplacja

Poszukiwanie kontemplacji, kontemplowanie oblicza Chrystusa, to dla mnie szarego człowieka droga na całe życie. Wspaniale ukazuje tą drogę nowa strona Kontemplacja oo.Karmelitów Bosych OCD.

Dla mnie wielkim darem od Boga było poznanie tego zakonu mistyków i Doktorów Kościoła (św. Teresy z Ávila i św. Jana od Krzyża): w Poznaniu, Krakowie i Czernej.

Każdemu życzę z całego serca, poznania kontemplacji, to wspaniała droga pośród codziennego zagonienia i zagubienia w nerwowości.