Po pewnym SMS’ie od pewnej osoby, który dzisiaj otrzymałem, gorzko zapłakałem. Dlatego cytuję te piękne słowa ku kontemplacji. Proszę o nie komentowanie tego tekstu(!), lecz spokojne przeczytanie i rozważanie.
Na koniec zaś bądźcie wszyscy jednomyślni, współczujący, pełni braterskiej miłości, miłosierni, pokorni! Nie oddawajcie złem za zło ani złorzeczeniem za złorzeczenie! Przeciwnie zaś, błogosławcie! Do tego bowiem jesteście powołani, abyście odziedziczyli błogosławieństwo.
Kto bowiem chce miłować życie i oglądać dni szczęśliwe, niech wstrzyma język od złego i wargi – aby nie mówić podstępnie. Niech zaś odstąpi od złego, a czyni dobrze, niech szuka pokoju i niech idzie za nim. Oczy bowiem Pana na sprawiedliwych [są zwrócone], a Jego uszy na ich prośby; oblicze zaś Pana przeciwko tym, którzy źle czynią.
Kto zaś będzie wam szkodził, jeżeli gorliwi będziecie w czynieniu dobra? Ale jeżelibyście nawet coś wycierpieli dla sprawiedliwości, błogosławieni jesteście. Nie obawiajcie się zaś ich gróźb i nie dajcie się zaniepokoić! Pana zaś Chrystusa miejcie w sercach za Świętego i bądźcie zawsze gotowi do obrony wobec każdego, kto domaga się od was uzasadnienia tej nadziei, która w was jest. A z łagodnością i bojaźnią [Bożą] zachowujcie czyste sumienie, ażeby ci, którzy oczerniają wasze dobre postępowanie w Chrystusie, doznali zawstydzenia właśnie przez to, co wam oszczerczo zarzucają. Lepiej bowiem —
jeżeli taka wola Boża — cierpieć dobrze czyniąc, aniżeli czyniąc źle.
*A co…*
A ja pytanie mam: dlaczego piszesz to, co piszesz? Dlaczego? Co chcesz przez to osiągnąć?
no i pozdrawiam, oczywiście.
J.u.T.? <- co to?
*hmm*
była prośba o nie komentowanie powyżej, , ale dobra, pytasz w końcu ogólnie 🙂
1) bloga piszę dla siebie, jako notatnik myśli, cytatów i przemyśleń!
2) podpisuję to wszystko własnym nazwiskiem (bo biorę za swoje słowa odpowiedzialność), natomiast unikam opisywania, lub podawania problemów imiennie.
3) Sytuacji nie wymyślam, lecz postrzegam wokoło, dlatego aby nikogo nie urazić, zawsze staram się unikać dookreślania osobowego, stąd pewna osoba, pewien sms.
4) Oczywiście czasami jest to mimo wszystko rodzaj dialogu z e-Przyjacielem (bo mam świadomość, że choć jedna osoba to czyta). Tak się składa, że osoba wysyłająca sms’a wiedziała, że na problem tutaj odpiszę, ale to nie powód abym ujawniał jej osobowość, ku zaspokojeniu ciekawości wszystkich czytających. Natomiast sam cytat, kiedyś dla siebie wyszukałem i dawno chciałem go w blogu zacytować, aby móc do niego powracać. Dzisiaj wydał mi się najlepszą odpowiedzią na bolesny problem tamtej osoby.
5) Wydaje mi się, że postrzegasz moje ostatnie wpisy o SMS’ach w perspektywie damsko-męskiej, a tutaj akurat zachodzi zupełnie inna relacja. “Gorzko płaczę” wtedy gdy widzę, że przyjaciele zaczynają, żyć nienawiścią, a ja nie mogę nic zrobić, poza powtórzeniem słów mądrzejszych ode mnie.
6) J.u.T.! najczęściej w opisie gg to “Jezu ufam Tobie!”, taki przypominacz dla mnie co bym głupot nie strzelał, na codzień. Dla innych natomiast łamigłówka, jak sam tego doświadczyłeś 🙂
Pozdrawiam całe kaczuchowo