Własne zdanie

Posiadać własne zdanie to bardzo trudna sprawa. Najczęściej, tylko odtwarzam czyjeś poglądy i przemyślenia, które zasłyszałem lub przeczytałem…

Posiadać własne zdanie, prawdziwie wypływające z wnętrza to nieustanna praca, pytanie i poszukiwanie odpowiedzi…

Posiadać własne zdanie, to świadomość, że wielu może się ode mnie odwrócić, bo to dla nich zbyt dziwne, a jednak należy trwać…

Panie wskaż mi drogi swoje,
ścieżek swoich naucz mnie!

(Ps25,4)

Spotkanie przy stole

Spotkanie przy stole – “impreza” — wspaniały czas, gdy wreszcie można odpocząć od zagonienia, zmęczenia i trosk…, a potem ubogacony takim spotkaniem człowiek, może udać się na odpoczynek, będąc napełnionym radością i optymizmem…

PS
Obdarowano mnie wczoraj wspaniałą książką Chodzić po wodzie – rozmowa z Anną Świderkówną… tak więc idę czytać szukając wody, tak aby przełamać strach, który mnie tak często paraliżuje i po tej wodzie pochodzić. Dziękuję za to ubogacenie Tobie T., nawet nie wiesz jak bardzo trafiłeś w >>10 🙂

Artysta i jego wybory

Im bardziej doświadczony artysta, tym większa świadomość tego czym jest wyjście na scenę. Wydawać by się mogło, że ktoś po wielu koncertach w sławnych salach i przed najlepszą publicznością, nie odczuwa już strachu… Ale tak nie jest, strach jest z każdym występem większy…

Dlaczego strach jest większy, a koncerty coraz to lepsze?

Pierwszy powód, dla którego przezwycięża się strach, to jego codzienna obecność. Jego bliskość prowadzi do wzrostu w odwadze. Gdy następuje wzrost w odwadze, i kolejne próby pokonania strachu są udane, to strach przestaje mieć wielkie oczy i przestaje paraliżować. Jest to jakby, oswojenie się ze strachem. Czyli wiem, że się boję. Co więcej za chwilę na scenie, będę się bał jeszcze bardziej, ale tylko przez pierwsze 5-sekund, potem jest już tylko muzyka.

Po drugie, z każdym występem na scenie, z każdą próbą w zaciszu wytłumionej sali, wzrasta świadomość jak doskonały dżwięk można wydobyć z instrumentu i jak można pięknem ubogacać świat. Prowadzi to do strachu mobilizującego, “ja się boję czy zagram to wystarczająco dobrze”, czy będzie to ubogacające dla słuchaczy, czy też tylko odtwórcze… Ten strach wyzwala odwagę – “złość sportową” – ja wam pokażę jak muzyka jest piękna…

Im większy strach, tym większa szansa na odwagę…

Dzisiaj jakby ludzie=artyści własnego życia, bali się samej myśli o strachu… żyją uciekając od strachu… dlatego nie ma odwagi, nie ma pełni życia. W moim odczuciu świadomość strachu powiększa odczuwanie świata i muzyki… Bo wtedy strach, nie jest już strachem, lecz pokorą i szacunkiem dla sztuki, którą się tworzy. Sztuka, muzyka to ukazywanie piękna jakim jest Bóg zapisany w nutach ręką śmiertelnika i odtwarzany rękami innego śmiertelnika…

Grając na oboju dochodzi jeszcze jedna ważna świadomość, najpiękniejszy dźwięk dobywa się z oboju, nie wtedy gdy z ust wydobywa się “wicher ogromny” z płuc, lecz dopiero wtedy gdy “lekki powiew przychodzi” z przepony… Tchnij w instrument, a usłyszysz to co nieskończone, a najpiękniejsze tchnienie to głos=instrument każdego człowieka…

“Nie lękajcie się” przed wejściem na scenę życia, ale miejcie świadomość majestatu sztuki. To chyba najważniejsze przesłanie, dla każdego człowieka-artysty własnego szczęścia i szczęścia tych, co w około…

Uciekający pośpiech

Są takie chwile, gdy wydaje się iż jedynie pospiech może uratować sytuację,a wtedy przychodzi wręcz przeciwne, proste rozwiązanie. Oto zajeżdża się na stację benzynową by zatankować paliwo (możliwie najszybciej!), a Pan z obsługi mówi “proszę poczekać 5 minut” — zresetowaliśmy system. Wtedy wydaje się, że należałoby się załamać, lecz wzrok ucieka na drugą stronę ulicy i spostrzega kępę wielobarwnych liściami drzew…

Naraz pospiech uciekł w dal, a w sercu pojawiło się to niesamowite piękno. Dobrze, że mnie odgłosy życia z tego zachwytu wyrwały, bo pewnikiem trwałbym tak bez końca. Stojąc na środku stacji benzynowej, a myślami będąc na beskidzkim szlaku 🙂

Nowa płyta

O takiej porze, to już tylko można się cieszyć, nową płytą nagraną z Przyjaciółmi, i zapraszać wszystkich na koncerty. Serdecznie zapraszam i Ciebie! 🙂

PS.
Na razie Gliwice i Katowice, ale podobno w listopadzie Warszawa, a potem pozostanie już tylko tournée wokół własnej osi. 😉