Mój wirtualny Dom

Ku jasności!

szczepanek.org traktuję jako mój wirtualny Dom, tak jak wczoraj napisałem w komentarzu ktokolwiek przychodzi do mnie w gości, otwieram przed nim serce w radości.

Jednak przekraczając próg tego wirtualnego Domu proszę o przestrzeganie trzech zasad: wzajemnego poszanowania przez komentujących, nieużywania słów ogólnie uznanych za wulgarne i słów szkalujących moją wiarę, mój Kościoł i wszystkie jego członki (kapłanów, zakonników, zakonnic i świeckich) -> patrz wczorajszy wierszyk w komentarzach.

Wypowiedzi naruszające moją gościnność, będę kasował. szczepanek.org to wirtualny Dom podpisany moim nazwiskiem, a nie Hyde Park.

Na koniec taka mała prośba, zanim skomentujesz jakiś wpis Drogi e-Przyjacielu, najpierw zastanaów się co chcesz napisać… inaczej komentarze zaczynają przypominać mecz ping-ponga, byle odbić piłęczkę – takie odbijanie słów bez świadomości celu…

7 thoughts on “Mój wirtualny Dom

  1. Rozumiem, ale szkoda, że komentarze koniecznie muszą być “okrojoną prawdą” i tylko tym, co Jarku chcesz usłyszeć… Nie musisz odpisywać na ten komentarz, możesz go usunąć.
    Pozdrawiam.

  2. *-> P. – “okrojona prawda”*

    jak czytam takie słowa, to doprawdy zastanawiam się dlaczego nowomowa zalęgła się aż tak powszechnie. Podobnie “mniejsze zło”, “zaradność po polsku” etc.

    Pisząc “okrojona prawda” zarzucasz mi kłamstwo, bo w normalnym świecie wartości jest tylko prawda i fałsz, nie ma pół-, ćwierć- i 1/8-prawdy…

    I tak sobie myślę, że trudno jest Tobie zrozumieć moją dbałość o mój Dom i wzajemne poszanowanie moich gości. Trzy punkty powodujące wykasowanie komentarzy, moim zdaniem są bardzo łagodne, o ile rozumiesz znaczenie słowa szkalować (bo zaczynam miec wątpliwości).

    Możemy rozmawiać o problemach naszego(?) kościoła, jeżeli w nim w pełni uczestniczysz: Spowiedź św., Msza św., modlitwa… bo wtedy jest płaszczyzna dialogu. Jednak mówiąc “gdy ksiądz odwiedza me mieszkanie po prostu je opuszczam” dajesz do zrozumienia, że to Ty uciekasz przed Kościołem, a nie Kościół przed Tobą. Przyjmujesz przez to postawę walki z Kościołem i głośno krzyczysz słowami, które nazywasz prawdą…

    W Ewangelii napisano “Poznajcie prawdę, a prawda was wyzwoli.” (J8,32). Jednak to co napisałeś w wierszyku i nazywasz prawdą, nie wyzwala lecz dzieli i sprawia przykrość. Z upadku pojedynczego człowieka, czynisz wyznacznik świata. W tym wypadku odbieram to jako działanie złego, a nie czynienie dobra.

  3. *Tzw.’prawdy’*

    Też nad tym się zastanawiam jak ludzie dali się przez te kilka lat ogłupić czerwono-liberalnej propagandzie która uporczywie szkaluje nasz kościół.Wielki ból sprawiają mi ludzie którzy czytają te ubanodyrdymały i tego typu szmaty.Módlmy się za nich wszystkich bracie w Chrystusie.

  4. Jarku, nie chciałem nikogo urazić, myślałem, że ten ‘niesylabiczny’ wiersz przyjmiesz z większym dystansem… W każdym bądź razie rozumiem, zamilknę więc już na jakiś czas…

  5. *syndrom antyklerykała*

    częsciowo cierpi na niego Perun. Zauważalny jest też na wielu grupach dyskusyjnych, gdzie każda wiadomość jest okazją do “dowalenia” księżom. Trochę żałosne jest już czytanie o Polsce jako kolonii Watykanu, rzekomych wielkich bogactwach księży (chociaż takie przypadki oczywiście się zdarzają, patrz: ks. Jankowski).
    Najgorsze w syndromie antyklerykała jest to, iż ludzie cierpiący na niego kompletnie pozbawieni są dobrej woli.

  6. *-> Perun*

    Wierzę, że nikogo nie chciałeś urazić, jednak teraz możesz zobaczyć jak odmiennie został odebrany Twój zamiar. Jak sprawił przykrość, kilku czytającym go osobom.

    Jest mi także przykro, iż niektórzy Twoi adwersarze używają nazbyt ostrych słów.

    Myślę, że ciągle poszukujesz swojego miejsca w życiu. Nie do mnie należy ocena. Obiecuję modlitwę, bo to jest to, czym mogę Cię obdarować i na pewno nie zaszkodzi.

    Z Bogiem

  7. *niezla jazda*

    ale prosilbym w tym “chrzescijanskim” kraju o troszke wiecej TOLERANCJI dla ludzi wierzacych szczegolnie mniejszosci katolickiej 😉
    My tez ludzie i jestesmy wrazliwi. Niesprawiedliwe sady i uogolnianie jest krzywdzace, dlatego ich bin with you herr OJ, du hast recht 😛

Comments are closed.