Czuję początek wiosny i w sercu czuję niepokój i chęć miłości. Z pewnością łatwo mógłbym się teraz zakochać, więc trzeba uważać, żeby jakiego głupstwa nie zrobić. Bardzo bym chciał zresztą zakochać się już naprawdę solidnie, na amen, ale w kimś odpowiednim, żebym później nie żałował. Od tego kogoś wymagam, żebym mógł go kochać nie za piękność, wytworność czy sposób bycia, następnie — żeby miłość była prawdziwa z obu stron, żebym wiedział, że naprawdę kocham i jestem kochany; pomimo możności wyboru — aby ta, którą pokochałbym, dążyła do Boga, doskonałości, jasności, żeby była prawdziwym człowiekiem.
Antoni Scheur (6 III 1920)
Jacek Okoń – Dwupłatowcem na pułap doskonałości