A może to droga dla Ciebie?

A może to droga dla Ciebie?

Modlitwa św. Augustyna

Późno Cię umiłowałem,
Piękności tak dawna a tak nowa,
Późno Cię umiłowałem.

W głębi duszy byłaś,
A ja się błąkałem po bezdrożach
I tam Ciebie szukałem,
Biegnąc bezładnie ku rzeczom pięknym,
Które stworzyłaś.

Ze mną byłaś,
A ja nie byłem z Tobą.

One mnie więziły z dala od Ciebie
– rzeczy,
Które by nie istniały, gdyby w Tobie nie były.

Zawołałaś, rzuciłaś wezwanie,
Rozdarłaś głuchotę moją.
Zabłysnęłaś, zajaśniałaś jak błyskawica,
Rozświetliłaś ślepotę moją.

Rozlałaś woń,
Odetchnąłem nią
– i oto dyszę pragnieniem Ciebie.
Skosztowałem
– i oto głodny jestem i łaknę.
Dotknęłaś mnie
– i zapłonąłem tęsknotą za pokojem Twoim.

(Wyznania X,27)