Nasz kochany Michał Dominik ma jakiś specyficzny szpitalny radar. W chwili gdy Mama odchodzi na odległość większą niż 2 metry, Michał budzi się i zaczyna przywoływać Mamę do porządku wspaniałym dziecięcym krzyko-śpiewem.
Być może wytłumaczenie jest proste, Aniołowie Stróżowie naszej Rodziny nie lubią się rozstawać, i jak tylko jeden pozostaje na chwilę z boku, to od razu przywołuje pozostałych Aniołów Stróżów do porządku 🙂
tenor będzie!
dzielny chłopiec- umie zawalczyć o swoje. ucałowania dla równie dzielnej matki Michała.