Gdybyśmy zwiększyli deficyt, tak jak chce tego PiS, to obsługa tego długu skonsumowałaby korzyści. A PiS tego nie rozumie. No ale jak się jest finansowym analfabetą, to się z takimi propozycjami wychodzi. […] Zwiększanie deficytu byłoby olbrzymim błędem, bo wzrósłby koszt obsługi długu. To skonsumowałoby korzyści płynące z samego zwiększenia deficytu.
minister finansów Jacek Rostowski (26 lutego 2009 w TVN24)
Czy tak czy siak nie ma dobrego rozwiązania dla tej sytuacji. Powiem szczerze, że ja sie na tym nie znam, ale na przykładzie Japonii można zobaczyć, że 196% PKP na minusie może nieźle rozruszać gospodarkę. Teraz łatwiej im będzie to spłacać. Ale jak juz wcześniej wspomnialem – nie znam się w ogóle na tym.