Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień. (J 8,7)
Zastanawiam się dlaczego ten oczywisty przykład szukania winy u innych zamiast dostrzegania własnych win, pozostaje dzisiaj niezauważony. Nieliczni z moich rozmówców unikają słów wulgarnych, co od wielu lat napawa mnie smutkiem. Ale jak przychodzi do oceniania innych, to naraz słyszę krzyk wielu – ja tak nie mówię.