Robić wszystko świadomie, spokojnie, trzeźwo, z uwagą, swobodnie, bez żadnego napięcia i wysiłku. Starać się robić wszystko doskonale, myśleć o udoskonaleniu, uproszczeniu i ułatwieniu każdej czynności. Skupić całą uwagę i myśl na tym, co się robi. Pamiętać: 1. Co robię? 2. W jakim celu? 3. Dlaczego? Mieć w umyśle najdoskonalszy ideał — plan tego, co się robi, całokształt i wszystkie jego właściwości.
Antoni Scheur (8 I 1920)
Jacek Okoń – Dwupłatowcem na pułap doskonałości
*Zgadzam się z powyższym*
Zbyt piękne, zbyt doskonałe, ale prawdziwe. Bez planu nie ma się obrazu swojego celu, a wtedy droga może iść w inną stronę.
Plan prowadzi tam gdzie tego sobie życzę. Jednak wykonywać go doskonale to czasem problem. Bo zawsze jest coś co doskonałości przeszkodzi, ale jeśli tego chcę… to tylko kwestia czasu.
*Scheur- mój patron :)*
Kasia przesłała mi kiedyś tekst o Antonim Scheurze…ten facet jest dla mnie wielkim autorytetem, mimo iż był o tyle młodszy. Był blisko Boga. Robił podobne rzeczy co ja (chodzi o postanowienia a nawet ich treść), tylko nieskończenie lepiej 🙂