szatańską przekorą każdych czasów, jest przekonanie, iż dla ukazania Dobra, potrzebne jest wyciągnięcie zła na plan pierwszy. Tak, jakby dopiero ukazanie zła i ludzkiej ułomności, umożliwiało czynienie dobra.
szatańską przekorą każdych czasów, jest opieranie się na potędze argumentów podsuwanych przez szatana, w miejsce ludzkiej pokory i Bożej Mądrości.
szatańską przekorą każdych czasów, jest chęć posiadania zdania pełniejszego od innych, tak jakby do ustalonych wcześniej prawd wiary i wyznania wiary Credo, należało dodać jeszcze jedną kropkę nad “i”.
szatańską przekorą każdych czasów, jest pewność własnej siły, że od studiowania treści wątpiących w Boga, nie stracę wiary, ani ja, ani moi przyjaciele.
Bożą pokorą każdych czasów, jest świadomość własnej marności, i granic Dekalogu, których nie należy przekraczać.
*przekora*
Zaufanie we własne siły ponad miarę, przekonanie o własnej wspaniałości, sile, intelekcie, mądrości – tylko głupców na to stać. Ale mądry Polak (czy przedstawiciel innej nacji) po szkodzie. Nie raz trzeba samemu własną dumą kopnąć sobie w tyłek, aby dostrzec własną głupotę.
Bóg z Tobą.