7 thoughts on “Praca jak chleb

  1. *doprawdy ??*

    Czy to jakaś alegoria? Bez najmniejszego problemu jestem sobie w stanie wyobrazić bardzo szczęśliwe życie zarówno bez pracy jaki i bez chleba… 🙂

  2. *i bez…*

    czynszu?

    Mi osobiście praca daje wiele radości, podobnie jak przysłowiowy bochen gorącego chleba.

    btw. “Kto nie chce pracować, niech też nie je!” 2 list do Tesaloniczan 3,10

  3. *azaliż…*

    Mi również praca daje satysfakcję, jednak to wcale nie oznacza że bym się martwił gdybym nie musiał pracować. Jednak w oryginalnym wpisie Jarka nie było mowy o “radości”, a jedynie o “konieczności”. I z tą “koniecznością” polemizuję…

  4. *praca*

    no tak, masz rację – dla mnie Radość jest niezbędna do normalnego życia :-)))) to i się Praca zrównała z Radością 🙂

  5. *oj, nie dobrze…*

    hm… wygląda mi to na naciągane usprawiedliwianie pracoholizmu… Wejrzyj w głąb siebie, dokonaj samo-psychoanalizy oceniająco-wartościującej i odkryj w życiu inne źródła radości. Bo inaczej może Cię to doprowadzić do stwierdzenia, że praca jest największym szczęściem i spełnieniem. :)))

  6. A ja dodam: odpoczynek podobnie jak chleb, jest niezbedny do normalnego zycia. Mam obrone w piatek i wierze, ze po niej zapewnie sobie wszystko co niezbedne 😉 A propos piatku…prosze o modlitewne wsparcie. Pozdrawiam serdecznie

Comments are closed.