Wszyscy Święci są pośród nas i ogrzewają nas pięknem swojego życia.
Wszyscy Święci wskazują nam trudności życia, drogi na manowce, dni zagubienia, by na koniec ukazać jedyną Prawdę.
Wszyscy Święci są pośród nas, głaszczą nas po naszych włosach i mówią “Ty też możesz być Święty, chodź z nami!”
Jutro Święto Zmarłych, tych naszych najbliższych, jakże wielu z nich jest już Świętymi u Boga, choć Świat o nich tak niewiele wie. Najważniejsze, że my wiemy i pamiętamy każdą chwilę, w której bliska nam osoba przekraczała swój ludzki wymiar w dobroci, radości, trosce, wsparciu i miłości.
Bądźmy Świętymi, to jest dobry wybór!
Jarku nie pisz “Święto Zmarłych” bo to komunistyczny wymysł. Zmarli nie świętują, a raczej świętują 365 dni w roku będąc (przynajmniej niektórzy) blisko Boga. Ci pozostali tym bardziej nie świętują. A z resztą po tamtej stronie nie ma czasu, świąt, niedziel … To my żywi świętujemy pamięć o nich, jako o tych, którzy należeli do Chrystusa przed nami.
Oczywiście, ale z tego co pamiętam to w PRLu władza tak nazywała dzień Wszystkich Świętych, a nie Dzień Zaduszny.
Gdy pisałem Święto Zmarłych, miałem na myśli Świętej Pamięci.