Przysmak ostatnich dni, ostrugana marchewka surowa – uprzednio wyjęta z ekologicznej wody – brutalnie gryziona moim oprzyrządowaniem zębowym, z ostrym przydźwiękiem zgrzytowo-łamiącym.
Przysmak ostatnich dni, ostrugana marchewka surowa – uprzednio wyjęta z ekologicznej wody – brutalnie gryziona moim oprzyrządowaniem zębowym, z ostrym przydźwiękiem zgrzytowo-łamiącym.
*no no*
jak wejdzie Ci to w krew to opalenizna na lato jak znalazł:)
pochwalam:)