Święta Bożego Narodzenia… czas bez komputera, czas bez wpisów do bloga, czas bez pogoni za informacją, czas bez stresu zawodowego, czas bez spotkań z przyjaciółmi… czas dla RODZINY.
Jutro jadę do ojczystych stron, do ojcowizny w sądeckie. Piękna mroźna i śnieżna zima, zachęca mnie do odkrycia misterium Bożego Narodzenia w drewnianym kościółku do którego idzie się, tym razem może w śniegu po pas…
Rodzina zasiadająca przy jednym wigilijnym stole w święta to największy dar z nieba, zarazem prośba o dar nowej własnej rodziny 🙂
Boże obdarz nas nadzieją wypływającą z radości (gaudete) Bożego Narodzenia, abyśmy w Nowym Roku idąc za głosem Ojca Świętego weszli na drogę pokoju w ukochanej Polsce, Europie i na Świecie. Boża Dziecino pod troskliwą opieką Maryi i św. Józefo do Nieba nas prowadź… Gloria in excelsis Deo!