Rendez-vous
Mam propozycję dla Ciebie
spotkajmy się w Niebie.
Lecz gdybym przez zapomnienie
– wybacz me roztargnienie –
zapomniał w życiu o Drodze.
Pomódl się za mnie – proszę.
Może znowu włożę kalosze
i pójdę po wodzie bez wytchnienia,
czując radosny ciężar
krzyża
niesienia.
4 października AD 1996
Nic dodać, nic ujać, po prostu klasa:-) Pełne uznania z mojej strony.
To wczesniej to Agnieszka. z wrażenia zapomnialam sie podpisac :-)))
Pingback: Wybuch radości przed spotkaniem | szczepanek.org