Optymizm to najlepsza “klęska”, jaka się może Polsce i Polakom przydarzyć. Oby to nastąpiło!
Mój “ideał” przyszłego Polaka to malkontent-optymista: malkontent nie akceptujący relatywizmu moralnego i zarazem optymista wierzący w odrodzenie zdrowej moralności!