Wysoko zadarty nos Europejczyka

Wysoko zadarty nos Europejczyka!
Europa kolebką i ostoją demokracji. Dlatego Sokratesa ojca demokracji zabito w imię demokracji, w starożytnej Grecji. USA “zły, niedobry” kraj…
Europa rozpętała I i II wojnę światową, dzięki USA ją zakończyła, a potem się odbudowała – lecz winne jest USA.
W końcu przyszła Jugosławia Miloszewicza i Europa znowu spała. Gdyby nie USA do dzisiaj Niemcy i Francuzi żyliby z dostaw broni. Teraz “złe” USA chcą wojny, a świat pokoju. Najbardziej tego pokoju chce Francja, która była w Algierii…
Siedząc w polskim zaciszu, zastanawia mnie takie pytanie? Czy z Iraku jest bliżej do Europy czy do USA? Bo jeśli bliżej jest do Europy, to przede wszystkim Europejczykom winno zależeć na prawdziwym pokoju, czyli rozbrojeniu Saddama (bo chyba nikt nie wątpi, iż ten satrapa ma broń).
Ponadto śmiać mi się chce jak kolejne osoby udowadniają, iż odważna postawa Francji zmusiła Irak do wpuszczenia inspektorów ONZ. Jestem prostym człowiekiem, i jestem przekonany, że jedynym powodem dla którego Saddam wpuścił inspektorów, było wojsko USA u bram, siła argumentu pokojowego.
Jest jeszcze jedno pytanie. Czy kiedyś wyniknęło coś dobrego dla Polski i Europy z sojuszu Paryż-Berlin-Moskwa? Chyba tylko jedno, Polska nie będąc jeszcze w UE była państwem bez granic.
Polityka nacisku na rozbrojenie, jest jedyną polityką skuteczną. Nikt się nie rozbroi z miłości do prezydenta Chiraca albo Schroedera, o Putinie nie wspominając!
PS
W tych wszystkich manifestacjach “pokojowych” brakuje mi najwłaściwszego hasła “Saddam nie zabijaj Kurdów, oni mają prawo do życia!”.