Znajomi i przyjaciele dziwią się czasami, dlaczego lubię tak wcześnie wstawać. Sam się sobie dziwię, ale jest to jakby niezatrzymywalne pragnienie uświadamiania sobie nowego dnia, które w słowach wyraził mistyk o.Joachim Badeni OP:
Wstając rano warto uświadomić sobie, że Bóg jest. Jeżeli w ciągu dnia owa świadomość będzie znikać pośród wielu różnych obowiązków, Duch Święty pomoże nam wrócić pamięcią do tego co było rano, jeżeli będziemy o to prosić.
o.Joachim Badeni OP
Mistyka zaczyna się rano
Mistyka zaczyna się rano
Gorąco polecam ku lekturze, rozmowę z o.Joachimem Badenim OP (link powyżej).
*sen*
moi znajomi się nie dziwią, że śpię niekiedy do 13.00:).
*do Nestora*
Kiedy południowe wstały zorze ;-), to chyba tak śpiewasz…
*ponoć*
przeklęty będzie mąż,
co czyni z nocy dzień,
a z dnia noc.
*przeklęty*
oj to chlip będzie przeklęty:)
*a to mi się podoba*
tak właśnie
*coś w tym jest…*
To samo też dzisiaj pomyślałem, kiedy o piątej rano sprawowaliśmy Eucharystię, przed odjazdem naszych gości… Tak jak roraty w Adwencie… coś w tym jest mistycznego.