Krzyżu święty, nade wszystko,
drzewo przenajszlachetniejsze!
W żadnym lesie takie nie jest,
jedno, na którym sam Bóg jest.
Słodkie drzewo, słodkie gwoździe
rozkoszny owoc nosiło.
Skłoń gałązki, drzewo święte,
Ulżyj członkom tak rozpiętym.
Odmień teraz oną srogość,
Którąś miało z urodzenia.
Spuść lekuchno i cichuchno
Ciało Króla niebieskiego.
Tyś samo było dostojne,
Nosić światowe Zbawienie,
Przez cię przewóz jest naprawion,
Światu, który był zagubion,
Który święta Krew polała,
Co z Baranka wypłynęła.
*…*
Przed znakiem Krzyża kornie schylam czoło
W Nim symbol wiary, znak nadziei mam
Choć wrogów mnóstwo ciśnie sięwokoło
Ja przed tym znakiem niewzruszenie trwam
Choć czasem cierpiećtrzeba było
Za wiarę swoje życie dam
Chrystusa Krzyż umiłowałem
Przy nim chcę trwać