Kocham święta

Kocham święta, nastrój płynący z Narodzenia Pana Jezusa w Betlejem i spotkania Rodziny przy stole. Jakże tak wielką radością się nie dzielić i pozostawić ją tylko dla siebie.

Życzę Tobie Dobra, Błogosławieństwa Bożego, radości pośród smutku, wytrwałości i nadziei. Maryja i Józef nie mieli nic, poza Darem Życia od Boga, a obdarowali nim cały Świat.

Wszystkiego najlepszego życzę Tobie, pozostań z Pasterzami i Królami, na całe życie blisko Boga!

4 thoughts on “Kocham święta

  1. *Ode mnie*

    Życzę Ci, aby te dni szczególnego pochylenia się nad tajemnicą Bożej Miłości przychodzącej do nas w postaci małego Dzieciątka były dla Ciebie czasem autentycznego spotkania z tą Miłością, czasem pokoju, radości, rodzinnej atmosfery a także czasem spełniających się dobrych życzeń i dziecięcych marzeń.
    I to doświadczenie Bożej Miłości niech trwa i prowadzi Cię w zbliżającym się Nowym Roku Pańskim 2004

  2. Wszelkich łask i Błogosławieństwa Bozego. Niech ta NOC na nowo odrodzi w sercach Wiarę, Nadzieję, Miłosć. ŚWIĄTECZNYCH RADOŚCI. agniesa i marek

  3. *żłóbek 2003*

    Kocham święta, kocham Spotkania z ludźmi… a Wigilia to czas Spotkań… w tym roku pierwszy raz w życiu nie byłam z Rodzicami przy stole… ale Spotkałam się z ludźmi… upadłymi aniołami… w barze przydworcowym… byli bezdomi, alkoholicy, recydywiści, ranni, kobiety i mężczyźni, dobrzy łotrzy i Marie Magdaleny…
    wszyscy bardzo Ciepli, Mili, bardzo Ludzcy i Pokorni…
    Jakże Dobry i Spokojny wieczór…
    dzielenie czekoladą, papierosami, chlebem ze smalcem i herbatą… pożyczanie zapalniczki, dawanie chusteczki, kibicowanie piłkarzom, kłótnie z paniami za ladą…
    Dobro, Błogosławieństwo Boże, radość pośród smutku, wytrwałość i nadzieja wbrew zniechęceniu, zmęczeniu i beznadziei…
    Maryja i Józef nie mieli nic, poza Darem Życia od Boga, my nie mamy nic, poza Darem Życia… od Tego Samego…
    najlepsze, co możemy zrobić… to Być Razem… obojętnie czy z Królami czy z Pasterzami… z Aniołami czy ze zwierzętami… ale na całe życie blisko Boga…
    bo… wzgardzony okryty chwałą…
    śmiertelny Król nad wiekami…
    a Światłość w ciemności świeci…
    i tak warto żyć…
    Boże, Ty wiesz…
    🙂

Comments are closed.