śp.Jacek Kuroń przykład patrioty, nawiązujący do wielkich Polaków okresu odrodzenia Polski w 1918 roku. Jego hasło “być dla innych” jakże odmienne od dzisiejszego hasła “brać dla siebie”… powiesz lewicowiec, a nie prawica…
Jakie znaczenie ma kolor partyjny, skoro ktoś na pierwszym miejscu stawiał dobro Ukochanej Ojczyzny.
Nie wiedzę dzisiaj takich polityków ani po lewej, ani po prawej stronie, ani w centrum.
*Kuroń*
był jednym z niewielu uczciwych lewicowców w tym kraju. Do tych zaliczyłbym jeszcze Bugaja.
*NESTOR ma rację!!!!!!!*
Chyba poza nimi już nikogo raczej nie znalazłbym, prawda! Zresztą zarówno Ś.P. Kuroń, jak i Bugaj wycofali się z życia politycznego w momencie kiedy widzieli, co z niego w Polsce pozostało (nic, tylko za przeproszeniem burdel i samowola!). Dobrzy ludzie lewicy!
Zdumiewająca zgodność między nami panuje 🙂