Potrzeba niewiele, aby coś było interesujące, ciekawe i perfekcyjne.
Potrzeba niewiele, aby coś było nudne, nużące i zniechęcające.
Twarz człowieka jest lustrem świata. Jeżeli śpiewasz z grymasem na twarzy, to nigdy nie obudzisz serca słuchacza… bo skoro Ty tego nie lubisz, to dlaczego miałby to lubić słuchacz???
*bo…*
…słuchacz akurat lubi ten kawałek, który śpiewasz, bo kojarzy mu się z pierwszą randką? 🙂
pozdrawiam
Witaj Jarku, rozumiem, że to komentarz odnośnie piątkowego koncertu… Dobrze, że nie napisałeś nic o sferze wokalnej, tylko wizualnej. Ja też byłam na tym koncercie i grymasu nie dostrzegłam, ciekawe jak ty go dojżałeś siedząc w ostatniej ławce. A serce słuchacza zostało obudzone, wystraczyło posłuchać reakcji publiczności, a to nie były brawa w stylu “nam klaskać kazano”, to było spontaniczne, szczere i radosne wyznanie aprobaty dla tych emocji, które chór swoim śpiewem wywarł na odbiorcy. Pozdrawiam