Przeżywając Światowy Dzień Młodzieży w Kolonii 2005, wspominamy z Kasią Światowy Dzień Młodzieży w Częstochowie 1991…
Różne czasy, różny duch liturgiczny i muzyczny, i jedna wiara – młoda, niezachwiana i wzywająca do wypłynięcia na głębię.
I osobiste wspomnienia ze śpiewania w chórze i grania na oboju na wałach jasnogórskich, przywołane osobą grającego na oboju w Kolonii nauczyciela z Niemiec.
Czasy różne – poszukiwania Drogi te same…
*Taa..*
Można powiedzieć-ale to już było i nie wróci.
A jednak,udało się powtórzyć to nowemu PAPIE!!!Są i będą dni młodych!!
Czas na nowego P.