Widziałem dzisiaj w sklepie książkę pod tytułem “Prorok i polityk” o śp. papieżu Janie Pawle II. W jaki sposób udało się autorowi połączyć te dwa słowa do tej chwili nie mogę pojąć.
Cóż, jest taki jeden polityk w Polsce, który według siebie samego połączył oba te słowa i niestety jest moim imiennikiem.
*Panie Stefanek*
Przywołuję pana po raz kolejny do porządku! Za to słówko “niestety” oraz sformułowanie “według siebie samego” może pan już niebawem znaleźć się w mało przytulnym pokoju na Rakowieckiej. Życzliwie pana ostrzegam.