Człowiek bez problemu odróżnia jesień zimą od zimy.
Człowiek ma problem z odróżnianiem dobra od zła.
Dlaczego znaki przyrody postrzegamy, a znaków sumienia już nie? Czyżby sumienie można było zagłuszyć?
Człowiek bez problemu odróżnia jesień zimą od zimy.
Człowiek ma problem z odróżnianiem dobra od zła.
Dlaczego znaki przyrody postrzegamy, a znaków sumienia już nie? Czyżby sumienie można było zagłuszyć?
*niektórzy*
nie mają sumienia a wśród niektórych polityków ta patologia jest dość mocno rozpowszechniona
*Nieświadomi grzechu…*
Głosu sumienia na pewno nie da się zagłuszyć, można tylko udawać, że się go nie słyszy… Pamiętam jak kiedyś bardzo chciałam jechać z Przyjaciółmi na sanki do Szczyrku. Wreszcie nadażyła się okazja, że każde z nas miało wolny weekend. Cały tydzień obserwowałam pogodę i patrzałam jak Polska tonie w roztopach… Pomimo tego wmawiałam sobie i innym, że oberwać “ostrą” i brudną kulką z resztek śniegu to niezła frajda… Nieraz robię coś złego…ale to jest takie przyjemne i na pewno nie jest takie złe a zresztą to przecież drobiazg… Świadomie unikam rozważania jak ciężki grzech popełniam…w końcu jak nie będę tego świadoma to będzie lżejszy…chyba każdy tak kombinuje 🙁 Pozdrawiam serdecznie i życze wszystkiego dobrego w Nowym Roku 🙂