Gdy zmartwychwstanę, będę widział Boga (Ps 17)
śp. ks. Konrad Seligman (*2 listopada 1937 Lwów, 1961, †16 listopada 2005)
Wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. +
Nie zdążyliśmy odwiedzić, teraz zapraszamy do odwiedzenia Nas.
*Zapytanie*
o czym jest ta strona? I skad wiecie o smierci ks. Konrada?
*to jest*
strona prywatna Jarosława Szczepanka, a śp. ks.Konrad moim wujkiem był stąd i modlitwa i wspomnienie.
To byla bardzo przykra wiadomosc o jego smierci. Jeszcze dwa tygodnie temu mial taka piekna msze urodzinowa, tak ladnie mowil…wiadomo ze byl schorowanty ale nikt by sie nie spodziewal ze nastapi to tak szybko. Skladam Panu najszczersze kondolencje. Teraz ks. Konrad jest juz z Bogiem.
P.S. Jesli mozna spytac – co sie stalo, ze tak nagle zmarl?
Bylam dzis na mszy zalobnej. Będzie nam go bardzo brakowalo w Kamieniu…
Mogę przypuszczać dlaczego ks. proboszcz zachorował i tak nagle zmarł. Pochodze Radzionkowa i tam tez przyjmowałam komunie sw. do której przygotował mnie ks proboszcz. Zapamietał mnie doskonale aż tak bardzo, ze gdy zadzwoniłam do niego po 32 latach do Raciborza to od razu wiedział z kim rozmawia i na dodatek wydawało mu sie ze jakby widział mnie wczoraj. Powiedział mi ze czekał na mój telefon wiedział ze czym predzej czy póżniej sie z nim skontaktuję. Rozmowa trwała ponad 30min podejrzewam ze rozmawialibysmy dłuzej tylko ze przerwała nam ją masza sw, ktróra miał odprawiac ks probosz. To tez na zakonczenie rozmowy umówilismy sie ze go odwiedze za dwa dni… tak tez sie stało pojechałam do Raciborza ale niestety juz ni więcej mi nie powiedział dotkneła Go poważna choroba. Dalej mam niewyjaśnione sprawy, z którymi borykam sie od kilkudziesiąt lat. JEZELI KTOS JEST W POSIADANIU DZIENNICZKÓW KTÓRE ZAPISYWAŁ KS SZCZERBOWSKI i KS SELIGMAN TO PROSZE O KONTAK. Wiem ze takie cos istnieje bo sam ks proboszcz wspominał mi o tym podczas naszej telefonicznej rozmowy. Prosze potraktowac to poważnie. podaje namiary na siebie wiolgen@poczta.onet.pl Pozdrawiam Genowefa K. W.