Największym darem od Boga, jaki dostałem to miłość do mojej Żony. Każdego dnia odkrywam w Niej zachwyt naszego pierwszego spaceru i blask anielskich skrzydeł.
Gdy dzisiaj schorowany wróciłem do domu, moja Kochana Żona poczęstowała mnie wspaniałym rosołem, przygotowanym pomimo własnej choroby i zmęczenia, oraz niezapomnianym uśmiechem, a Michał Dominik radośnie powtarzał Tata!
Bóg jest hojny ponad ludzkie ograniczone wyobrażenie, “Bóg jest Miłością!”
po trzykroć ‘tak’
tak,ja tezz bardzo kocham swoja zone i dziekuje bogu za ta kobiete bo jest swiatlem nad moja glowa i zawsze pokazuje mi ktoredy powiniwnem pojsc,kocham ja nad zycie bo jest najcenniejszym darem od zycia,zwlaszcza teraz kiedy nosi moje dziecko czuje sie najszczesliwszym facetem na ziemi
Moja żona również jest dla mnie cudem. Gdyby nie ona to nie wiem gdzie dziś bym był, ale na pewno nie byłbym w dobrym miejscu. caliła we mnie dobro o którym zapomniałem. Nauczyła wierzyć w życie bo jest samym życiem. A potem, urodziła mi piekną niebieskooką córeczkę, która od zawsze była moim marzeniem. Trudno w to uwierzyć bo brzmi to jak sen. Wiem, ale czasem życie wbrew wszystkim pesymistom tego świata, pisze piekne historie. Bernard, Ruda Śląska