Radość chwili i świadomość historii

Radość chwili i świadomość historii, dwa dopełniające się uczucia. Wyjeżdżam dzisiaj z chórem do Prijedoru (Republika Serbska w Bośni i Hercegowinie). Przepełnia mnie radość poznania tej pięknej ziemi, wolnego czasu wspólnie spędzonego z przyjaciółmi z chóru jak i odkrywania tego co nieznane.
Z drugiej strony powraca bolesna świadomość niedawnej historii. Jedziemy do ziemi skąpanej we krwi współczenych męczenników… W książce Wojciecha Tochmana – Jakbyś kamień jadła, czytam taki fragment:

Była wiosna 1992 roku. Początek wojny. Muzułmanów z Prijedoru – tam mieszkała Mejra z mężem i dziećmi – zabierano z domów (z ulicy, z pracy, ze sklepu) do obozów w Omarskiej, w Trnopolju albo w Keratermie. Albo wprost do lasu. Wydana niedawno Księga zaginionych z gminy Prijedor zawiera ponad trzy tysiące nazwisk ułożonych według alfabetu. W większości – mężczyźni. Księga jest gruba i ciężka.

Radość chwili i bolesna świadomość historii dwa dopełniające się uczucia…
Pocieszam się tym, że nieliczni z chórzystów mają świadomość tej boleści Prijedoru. Dzięki temu przeżyją pełnię radości odkrywców i tą radością będą się z tymi ludźmi dzielić, dzięki czemu rany boleści będą się zabliźniać. Oby tak było!
PS
Właśnie dowiedziałem się o zmianie nazwy mojego chóru 😉
Kozarski Vjesnik z dnia 25.04.2003r. w artykule “Medunarodni Festival Horova ´Zlatna Vila´ u Prijedoru” podaje

U Prijedoru će 29. i 30. aprila biti organizovan Međunarodni festival horova ´Zlatna vila´ – Prijedor 2003. […] okupiće oko 500 učesnika koji će se publici predstaviti u deset horova […] ´Zvon´ Glivice iz Poljske […]

“Zvon” czyli po polsku dzwon? Hm, prezes nic nie wspominał o zmianie nazwy ;D Być może każdy chórzysta serce ma jak dzwon i stąd się to wzięło, doprawdy nie wiem?

2 thoughts on “Radość chwili i świadomość historii

  1. *odjazdowo*

    a może głos jak dzwon;)
    Byłam w Chorwacji, jestem zauroczona pieknem przyrody tego kraju; ale obok tego piękna jak rany obecne są ślady wojny. Ta bliskość, ta jednoczesność zapada głęboko w serce.
    Życzę głębokich przeżyć:)

Comments are closed.