2. Jan Paweł II do Polaków w Polsce

Homilia w czasie Mszy św. odprawionej na placu Zwycięstwa
Warszawa 2 czerwca 1979r.

[…] Jeśli jest rzeczą słuszną, aby dzieje narodu rozumieć poprzez każdego człowieka w tym narodzie – to równocześnie nie sposób zrozumieć człowieka inaczej jak w tej wspólnocie którą jest jego naród. Wiadomo, że nie jest to wspólnota jedyna. Jest to jednakże wspólnota szczególna, najbliżej chyba związana z rodziną, najważniejsza dla dziejów duchowych człowieka. Otóż nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa. Jeślibyśmy odrzucili ten klucz dla zrozumienia naszego narodu, narazilibyśmy się na zasadnicze nieporozumienie. Nie rozumielibyśmy samych siebie. Nie sposób zrozumieć tego narodu, który miał przeszłość tak wspaniałą, ale zarazem tak straszliwie trudną – bez Chrystusa. […]

Zastanawiam się dzisiaj w dniu Święta Narodowego, czy obecnie Chrystus jest w centrum zrozumienia naszych polskich czasów… czy też został odsunięty na boczny tor?… Czy w moim życiu, rzeczywiście żyję z Chrystusem, czy też mimo głośnego mówienia o Chrystusie, nie żyję tak jakby go nie było… bo pozostaję pusty…