4 thoughts on “Dar nadziei

  1. *oczywiście*

    Napisałem “każdy dzień” jako nowy dzień. Podobnie jak w piosence “każdy wschód słońca Ciebie zapowiada”, a nie “każdy nowy wschód słońca”.

    Ale rzeczywiście, mogło to być mylące, i sprawiać wrażenie czegoś dokonanego, zamiast patrzenia z nadzieją na to co każdy dzień może przynieść. Dodam erratę do wpisu 🙂

  2. *Sama nadzieja nie wystarczy…*

    Najpierw trzeba mieć nadzieję na nadzieję…
    Tak jak “nie samym chlebem żyje człowiek”, tak też nie można żyć tylko nadzieją.
    Trzeba COŚ robić, aby nadzieja miała możliwość urzeczywistnienia się…

    POKŁADAM W PANU CAŁĄ NADZIEJĘ!!!

  3. *Dar nadziei*

    Człowiek został obdarowany “albowiem w nadziei jesteśmy już Zbawieni”, i każdy nowy dzień o tym nam przypomina.

    Dar jest wtedy darem, gdy człowiek się na niego otwiera i przyjmuje, dla mnie jest to jednoznaczne.

    Boję się jednak sytuacji, gdy człowiekowi zdaje się, że może coś dodać do Zbawienia. Człowiek sam z siebie nie może nawet powiedzieć “Pokładam w Panu całą nadzieję!”, Te słowa najpierw Duch Święty zwany Pocieszycielem, pobudza w nas.

    Nie mogę nic dodać do Pełnego Zbawienia jakie dokonało się za sprawą Jezusa Chrystusa, co najwyzej mogę się otworzyć na ten dar Zbawienia, na dar nadziei.

Comments are closed.