Nigdy nie kłamie?

W dniu dzisiejszym, rzecznik prasowy jednego z kandydatów na urząd Prezydenta RP ogłosił publicznie: “mój kandydat NIGDY(sic!) nie kłamie”. Przypuszczam, że ów rzecznik – znany z wierności własnym poglądom i słowom – byłby w stanie zaręczyć własnym językiem krętacza, że ów kandydat nigdy nie zgrzeszył – czyli pojawia się nowy “święty”… choć dla mnie “śnięty”.

Nie wiedziałem dotychczas, iż tytuł marszałka sejmu, oczyszcza człowieka z grzeszności i skłonności do kłamstwa – jak widać “na łączach” idzie nowe…

2 thoughts on “Nigdy nie kłamie?

  1. Widocznie Nałęcz nie zna powiedzenia “nigdy nie mów ‘nigdy'”!
    Ale mnie jeszcze co innego bawi po stronie Cimoszki – że agresywny atak na niego ze strony GiertyPartii nazywa “agresywnym” ;)))
    Tak, jakby nie łapał prostego prawa fizyki walki politycznej: że jak się atakuje konkurenta, to po to, aby nadszarpnąć jego wizerunek.
    To takie oczywiste…

  2. *nowe stare*

    ja nie widze nowych twarzy w polityce i to juz od dawna, przeciez to przez caly czas ci sami ludzie co kiedys, pchaja sie z nowymi sloganami a ze starymi rozumami a gdzie tu jakas logika?

Comments are closed.