Wszystko ma swój czas, nic nie następuje wcześniej, ani nic nie następuje później.
Wszystko ma swój czas, niczego człowiek nie może przyspieszyć, ani opóźnić.
Wszystko ma swój czas, a czas podlega władzy Pana czasu, który króluje wczoraj, dziś i na wieki.
*moja małe zdanko:)*
wszystko ma swój czas?Nie wiem czemu ale tu mogłabym polemizować,nniby tak-to co nie stanie się dziś,nawet przez nas samych-to pózniej,w jakis sposób więc ingerujemy wdany czas-a lekarze-opóniają,odwlekają to co nieuchronne,więc przewstawiaja się naturze,walczą znią-prosze o odp.
*spieszę z odpowiedzią :-)*
Wszystko ma swój czas w znaczeniu, człowiek nie wie o tym kiedy jest czas właściwy, np. lekarz nie wie, kiedy zaproponowana przez niego kuracja przyniesie skutek; syn marnotrawny nie wie o tym kiedy powróci do domu ojca, co więcej nawet tego powrotu nie planuje.
A czas w ujęciu czysto ludzkim oczywiście jest potrzebny i jak najbardziej użyteczny. Człowiek współczesny będzie dążył do jak najlepszej organizacji wykorzystania czasu – niejako czas przyspieszając. Lekarz będzie dążył do wyleczenia pacjenta z najgroźniejszych chorób – niejako czas opóźniając. Pustelnik będzie żył poza czasem – niejako czas stopując.
Żaden z nich po ludzku nie walczy z naturą, a zarazem i tak w pokorze – o ile wierzą w Boga – mogą przyznać, że tylko Bóg wie kiedy jest właściwy czas.
To moje przemyślenia, ale na pewno nie jedyne słuszne :-)))
Polecam odpowiedź o.Jacka Salija OP “Wszechmogący” w “Szukającym drogi” link poniżej
http://www.mateusz.pl/ksiazki/js-sd/Js-sd_07.htm