A gdyby tak…

A gdyby tak udało się nam wziąć Pismo święte do ręki, otworzyć na księdze Izajasza i zanurzyć się w słowie.

A gdyby tak udało się nam wyłączyć radio i telewizor, ograniczyć hałas medialny i słuchanie nad-dobrych pomysłów polityków – nawet tych chrześcijańskich.

A gdyby tak udało się nam zamknąć oczy i przemknąć ulicą pośród sklepów i dekoracji wszelakich tak, jakby jeszcze Świąt Bożego Narodzenia nie było.

A gdyby tak udało się nam przeżyć Adwent – Czas Radości, to wtedy na Boże Narodzenia czeka nas Cud Narodzenia w Betlejem i w naszych rodzinach

Nie gdybajmy, otwórzmy księgę Izajasza i chodźmy, Betlejem czeka na nas 🙂

6 thoughts on “A gdyby tak…

  1. *Ach…..*

    Żebym ja też tak potrafił, drogi Kuzynie… Chyba za słaby jestem 😐

  2. *IZAJASZ*

    dzisiejsze czytanie mszalne:

    “…. wtedy NIE STANIE ciemiężcy…”

    Więc dla niegodziwców – surowy (a jakże) Sąd Boży…

    :o)

  3. *a nowy testament ;-)*

    z dzisiaj! Nie zapominajmy o Bożym Miłosierdziu i spojrzeniu w Stary Testament przez światło Nowego Testamentu.

    Bóg jest także Miłosierny! nawet dla niegodziwców, o ile wykażą skruchę. św.Paweł jadąc do Damaszku dzięki Łasce Bożej zmienił całe swoje życie. Czyż św.Paweł przed powaleniem na ziemię nie był niegodziwcem?

    Co o tym sądzisz Pawle imienniku świętego? 🙂

  4. *Tak, racja*

    W pełni się z Tobą zgadzam. Zresztą i pośród samego Starego Testamentu Proroctwa Izajasza są chyba jednymi z bardziej optymistycznych…

    A co do zdania “nie stanie ciemiężcy”, cóż…. chodziło mi bardziej o chochlik słowny….

    Skojarzenia to przekleństwo…

    Ach, ci organiści…

    😀 😀 😀 😀 😀

  5. *taki tam sobie komentarz*

    W kontekście chochlików słownych o jakich pisał p. Paweł, słowo “organiści” również jest wielce wieloznaczne 🙂

Comments are closed.