4 thoughts on “cel i krzyż

  1. *s-f*

    Jak rozumiem, nie masz tu już o czym pisać? A może nie pisz tego bloga? Mam wrażenie, że trochę Ci to nie wychodzi. Może emerytura? Chyba że traktujesz to jako misję, Krzyż czy jakoś tak, wtedy ok. 🙂 Ale jaki jest cel tych rozważań? Czemu ma to służyć? Obecnie widac tu tylko… to, co sam zarzucasz innym… Oraz dużo żółci i goryczy…

  2. *:)*

    Krzepiące czy nie, skoro Ty tak uważasz, to niech tak będzie. Po prostu widze dysonans. Tu natrząsanie się z polityki, tu poważnie o Krzyżu. Który jest ważniejszy i może bardziej warto o tym pisać. A nie zarzucać zgorzknieniem. To takie… niechrześcijańskie… Przynajmniej mi się tak wydaje. Nie jestem tu dla walki. Pozwalasz komentować, więc to robię. Może i po raz ostatni…

  3. *ste-Fan*

    daj se na luz… kolo jest chory, aż mi się go nie chce czytać… ale wpadam, bo znajoma mi go poleciła, ale musze jej powiedzieć, ze strasznie się myliła… Nic wartego uwagi, kolo to stary zamulony człowiek, placzący, że prawica rządzi a jednocześnie robiący z siebie wielkiego pokutnika i… Stary, kiedyś faktycznie mialeś lepsze teksty, a teraz jak nic, jak to powiedzial s-f emerytura czeka… i koniec z blogiem, najlepiej zamknij go i zacznij kanapki sprzedawać przechodnia, albo zapałki i wtedy będziesz pierwszym meczennikiem za ojczyzne…. :))) Baw się dovrze sam z sobą…! więcej tu nie wrócę i nic nie przeczytam!

    ps. szkoda, zę nie widzisz, zę kilka osób chce Ci pomóc… szkoda, ze masz ich w …. głębokim powazaniu, ale zobaczysz jeszcze kilka takich tekstów i… zostaniesz sam ze… sobą… 🙂

    Pozdrawiam!!!

    ps. 🙂

Comments are closed.