Problemy z literówkami
w dokumentach programowych IV RP!
Nawet najwybitniejsi politycy współczesnej polskiej demokracji stają w obliczu bezsilności! Cóż oni, skromni, uczciwi i gruntownie wykształceni ludzie, mogą zdziałać wobec rzeszy sekretarek przekazujących światu ich Olśniewające Blaskiem Odkrywczości Poglądy. Dopiero po jakimś czasie z przerażeniem stwierdzają, że ktoś im tutaj namieszał!!! Literówkę
szczeliłstrzelił, raniąc ich serce(-a)!I jak tu, w obliczu bezrobocia, z którym nieustannie walczą, wygarnąć takiej przekazicielce Olśniewających Blaskiem Odkrywczości Poglądów, że popełnia błędy i zwolnić ją? Otóż NIE! Ci prawdziwi bohaterowie naszych czasów, na przekór chamstwu i cwaniactwu, siłom i godnościom osobistom, sypią szańce i z
horroremhonorem odpierają nawałę wrogich sił. Z wrodzoną delikatnością korygują błędy sekretarek, tak aby wyborcy nic nie zauważyli i nie doznali rozczarowania.Dbają także o rzetelność dziennikarzy, tak aby nie zaraziła ich ptasia literówka. Dzień po dniu, tydzień po tygodniu, miesiąc po miesiącu korygują prostą literówkę sprzed pół roku, aż do upragnionego dnia oczyszczenia z literówkowej zarazy .
W owym dniu ukaże się wyborcom prawdziwa myśl “Taine Państwo” zniekształcona literówką sprzed pół roku w “Tanie Państwo”.
Zygmunt z Pozycji w Opozycji
Z tomu Dobre, bo po polsku!
wyd. Naiwna Przyszłość, Warszawa 2006
*Dobry Stefanku*
Dobre, bo taine!
*Ludzie, komentujta!*
Top ja dla dobrego przykładu sparafrazuję i rozwinę swoją poprzednią złotą myśl:
Dobre, bo tanie — zupełnie jak wino.