Orędzie Braci K. – tekst jednolity

Nikt nas od władzy nie odgoni,
Nikt szarą siecią nie omota,
Bo przecież teraz my, nie oni!
My! A nie żadna łże – hołota!

Nie będą nam tu demonstrować!
(Jak Roman spuści psy z łańcucha –
Moralna będzie Oj! Odnowa
A przy tym niezła rozpierducha)

Zdemaskujemy ciemne siły!
Na żołdzie wiadomego spisku.
Niech tylko szczeknie układ zgniły,
To my już damy mu po pysku!

Przycichną media – wiemy jakie,
(Polskojęzyczne – dla jasności)
Będzie, jakby kto zasiał makiem
Grzecznie, cichutko – po całości!

I nikt nie będzie emigrował
Jest na to pomysł – bardzo prosty –
By każdy paszport deponował
W Centralnym Biurze Spraw Doniosłych!

(Do tego biura, można także
Doniosłe inne donieść wieści
Kto krytykuje, a kto babrze,
Komu co w głowie się nie mieści.)

Podsumowując; niech nam świeci
Cel jasny, słuszny bez wątpienia,
Jeszcze nie było nam tak dobrze –
I to już wszystko na ten temat!