Dawno niewidziany kolega z pracy “oświecił” mnie dzisiaj, że niczego w życiu nie dokonałem. W pierwszych słowach uświadomił mi, że on to już ma własną firmę i to nie byle jaką. Natomiast ja cały czas coś mu bardzo mizernie wyglądam finansowo i zawodowo.
Cóż, rzeczywiście sukcesów nie odnoszę, ale w końcu czy to jest najważniejsze. Pieniądze to nie wszystko.
*osiągnięcia*
myślę, iż z pewnością masz wiele osiągnieć na innym polu:).