*dla mnie…* …rodzina to taki punkt zaczepienia, coś stałego i pewnego. Bez rodziny czułabym się jak drzewo z podciętymi korzeniami. Dlatego też nie raz i nie dwa dziękowałam Bogu za moją rodzinę. To naprawdę wielka łaska…
*dla mnie…*
…rodzina to taki punkt zaczepienia, coś stałego i pewnego. Bez rodziny czułabym się jak drzewo z podciętymi korzeniami. Dlatego też nie raz i nie dwa dziękowałam Bogu za moją rodzinę. To naprawdę wielka łaska…