Ludzie czytają to, co chcą wyczytać, zanim zaczną czytać…
5 thoughts on “Ludzie czytają”
*:)*
To się chyba nazywa nadinterpretacja albo myślenie życzeniowe. 🙂
*hmmmm*
hmhmhm…. ciekawy punkt widzenia 🙂
*albo rozumieją*
to co chcą zrozumieć, zanim Cię wysłuchają.
*uderz w stół …*
trafiony, zatopiony …
Jest to powszechna, by nie rzec naturalna ludzka przypadłość. A może zbyt szybko i również wygodnie dla siebie oceniamy adwersarzy ? (syndrom Borowskiego)
I przy okazji nie sądzisz, że przykłady ktore dobierasz do zilustrowania też mają swoją wymowę, mogą zadziwać lub wprawiać w zakłopotanie ? A chciałem wyrazic tylko podziw dla twojej odwagi …
*hmmmm*
jak rozumiem Drogi Z., Twój komentarz nawiązuje do Twojego pytania o 3-go kwietnia… Bo jeśli nie, to wpis poniżej jest poza tematem, nieważne. Kilka osób, także pytało mnie o ten wpis, więc poniższy ciąg zdarzeń komuś się przyda.
Nie widzę tu żadnej odwagi z mojej strony. Było to jedynie zwrócenie uwagi, na kogoś, kto jest odważny i odważnie pisze, służąc innym. Byłem przekonany, że każdy naciśnie link, zobaczy stronę i będzie wiedział naocznie, że to tylko cytat, a nie moje zestawienie opisu św.Pawłowej wolności i przemyśleń.
Comments are closed.
W ramach tej prywatnej witryny internetowej są stosowane pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies.OkNiePolityka cookies
W każdej chwili możesz zmienić swoją zgodę, klikają przycisk Zmień zgodę.Zmiana zgody na cookies
*:)*
To się chyba nazywa nadinterpretacja albo myślenie życzeniowe. 🙂
*hmmmm*
hmhmhm…. ciekawy punkt widzenia 🙂
*albo rozumieją*
to co chcą zrozumieć, zanim Cię wysłuchają.
*uderz w stół …*
trafiony, zatopiony …
Jest to powszechna, by nie rzec naturalna ludzka przypadłość. A może zbyt szybko i również wygodnie dla siebie oceniamy adwersarzy ? (syndrom Borowskiego)
I przy okazji nie sądzisz, że przykłady ktore dobierasz do zilustrowania też mają swoją wymowę, mogą zadziwać lub wprawiać w zakłopotanie ? A chciałem wyrazic tylko podziw dla twojej odwagi …
*hmmmm*
jak rozumiem Drogi Z., Twój komentarz nawiązuje do Twojego pytania o 3-go kwietnia… Bo jeśli nie, to wpis poniżej jest poza tematem, nieważne. Kilka osób, także pytało mnie o ten wpis, więc poniższy ciąg zdarzeń komuś się przyda.
Tym razem, zero mojej odwagi.
Ja tylko przeczytałem w znajomym portalu http://www.sprawa.pl (obecnie już archiwalny http://www.sprawa.pl/spnumer73/index.htm), tekst na dole z lewej strony http://www.sprawa.pl/spnumer73/wizja.htm#srodek z podaniem linka do strony http://www.kuwolnosci.prv.pl/. A tam był cytat ze św.Pawła i słowa autora (przemyślenia o masturbacji), które u siebie zamieściłem i dodałem link do strony, tego młodego, odważnego człowieka.
Nie widzę tu żadnej odwagi z mojej strony. Było to jedynie zwrócenie uwagi, na kogoś, kto jest odważny i odważnie pisze, służąc innym. Byłem przekonany, że każdy naciśnie link, zobaczy stronę i będzie wiedział naocznie, że to tylko cytat, a nie moje zestawienie opisu św.Pawłowej wolności i przemyśleń.