Widziałem dzisiaj właściciela psa, co miał psu za złe, że przez chwilę wącha trawę i chce w spokoju załatwić swoje potrzeby. Właściciel z furią w głosie krzyczał na psa “20-cia tysięcy razy będziesz to robił!!!”.
Aż boję się pomyśleć jak właściciel psa, traktuje swoją rodzinę i swoich rozmówców w pracy. Przygnębiający jest widok człowieka, zaczynającego dzień od ataku furii, zamiast zachwytu przebudzenia ze snu i kontemplacji wschodzącego słońca.