Bardzo często w otaczającym nas świecie spotykamy się z rozumieniem wolności, jako swobody robienia wszystkiego, na co ma się ochotę. Z drugiej strony, w kościele słyszymy, że nie jest to wtedy wolność, ale “swawola”. Papież często napomina nas, abyśmy robili dobry użytek z naszej wolności. Wtedy pojawiają się wątpliwości — bo jak rozumieć wolność, skoro od razu wiadomo, co my mamy z tą wolnością robić. Powstaje wrażenie, że wolno nam robić wszystko, a właśnie niewolą jest jakiekolwiek ograniczanie tej wolności.[…]
Wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść. Wszystko mi wolno, ale ja niczemu nie oddam się w niewolę.
(1Kor 6,12)Zauważmy, że św. Paweł pisze tu “wszystko mi wolno”, a nie “wszystko mogę”. Jest więc różnica między tym, że mamy wolną wolę, ale nie wszystko możemy — mamy ograniczone możliwości tzn. nie jesteśmy wszechmocni. Należy odróżnić określenia “wszystko mi wolno” i “wszystko mogę”.[…]
Wszystko mi wolno?
Małgorzata Wrochna – Trudne pojęcie “wolność”