Czasami wchodzę do sklepu i wtedy prawie zawsze następuje ciąg niesamowitych wydarzeń. O ich niezwykłości przekonuję się najczęściej dopiero w chwili, gdy sympatyczny kasjer(-ka) zwraca mi dwa papierki, ten od karty i ten od rachunku.
Życie jest piękne, prawda Kochanie 🙂