Uszczęśliwianie człowieka na siłę z powodu rzekomej troski Państwa o jednostkę trąci PRL’em. Wczoraj minister rządu RP przedstawił program zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Dzięki temu – jego zdaniem – Panie będą miały wyższą emeryturę z ZUS’u 😉

Pozazdrościć “autentycznego” III filara reformy emerytalnej 🙂

Szczerze współczuję kobietom, które będą musiały o 5 lat dłużej pracować i wątpię abym im to podniosło wysokość emerytur. W końcu ZUS jest mniej zyskowny niż OFE, nie wspominając o IKE.

Jak widać Rząd RP rozwadnia IKE.

Czymże jest polityka, polityczne zwycięstwa i porażki, wobec życia wiecznego i codziennych zwycięstw i porażek prostego człowieka?

Nowe tłumaczenie słowa “winny” brzmi “niewinny” 😉

Partie rozlicza się z wyborczych obietnic i realizowanego programu.

Czy w przypadku polityków o rodowodzie katolickim, wychowanych na encyklikach społecznych Jana Pawła II, ma także zastosowanie ewangeliczna zasada “tak tak, nie nie”?